Tak tak, niedługo koniec zimy. Tu gdzie teraz jestem, atmosfera w sklepach jest już wielkanocna, to dla mnie o wiele za wcześnie. Gdy widzę zajączki, pisanki i żółto zielone serwetki na stół – a do świąt jeszcze ponad miesiąc, ogarnia mnie nie złość, nie śmiech, ale smutek. Na ten niezrozumiały pośpiech. Dajmy czasowy czas, jak…